Stosowanie przewodów i mat grzejnych na podjazdach i chodnikach staje się w Polsce coraz bardziej popularne. Posiadacze takich systemów cenią sobie nie tylko komfort i wygodę związaną z niezaleganiem śniegu i lodu na ogrzewanych powierzchniach, ale także bezpieczeństwo oraz ekonomikę ich użytkowania.
Na podjazdach stosujemy zwykle maty lub przewody grzejne przeznaczone do aplikacji zewnętrznych, na schodach zdecydowanie łatwiej będzie ułożyć przewody. Moce jednostkowe dla takich systemów powinny zwykle wynosić około 300 W/m2 w przypadku mat, oraz od 20 do 90 W/m w przypadku przewodów grzejnych. Maty lepiej sprawdzają się na prostych podjazdach, tam gdzie nie ma łuków. Są dobrą alternatywą, jeśli mamy ograniczoną moc dostępną dla naszego systemu grzewczego. Maty można ułożyć tylko w miejscach, po których będą poruszać się koła pojazdu
Układanie mat jest bardzo proste, zwykle w przypadku montażu pod kostką brukową rozwijamy je na wyrównanej powierzchni w podsypce piaskowej lub cementowej. Maty mają stałe odstępy między przewodami, których nie można zmieniać podczas układania. Podczas ich zakupu trzeba się upewnić, że są przeznaczone do stosowania na zewnątrz.
W przypadku przewodów grzejnych sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Przewody na podjazdach najlepiej jest układać na siatkach zbrojeniowych upinając je opaskami plastikowymi w określonych odległościach od siebie. Na schodach przewody mocujemy przy pomocy specjalnych, metalowych taśm dystansowych. Odstępy między przewodami zależą od ich mocy, ważne jest żeby uzyskać co najmniej około 300 W/m2, czyli dla przewodów o mocy 30 W/m odstępy między nimi będą wynosić 10 cm. Przy układaniu przewodów pamiętamy, aby nie przekraczać minimalnych odstępów miedzy przewodami, zalecanych przez producenta. Przewodów nie można też krzyżować. Jeśli układamy je w betonie, który będzie potem dylatowany (nacinany) to przewody nie mogą przechodzić przez dylatacje. Przewody układamy wzdłuż ogrzewanej powierzchni. Na końcu podjazdów znajdują się zwykle odwodnienia linowe, które odprowadzają wody opadowe i roztopowe z ogrzewanej powierzchni. Trzeba pamiętać również o ich ogrzaniu, układając przewód grzejny bezpośrednio w odwodnieniu.
Kolejnym istotnym elementem takiego systemu grzejnego jest zastosowanie dedykowanego sterownika, wyposażonego w pomiar wilgotności oraz temperatury gruntu. Najlepsze sterowniki mają również w komplecie czujnik temperatury powietrza i mogą przewidywać odpady marznącego deszczu załączając nasz system grzejny z wyprzedzeniem. Ceny specjalistycznych sterowników do ogrzewania schodów i podjazdów niejednokrotnie przewyższają ceną wartość instalowanych mat lub przewodów grzejnych i wielu użytkowników nie decyduje się na ich zakup. Trzeba jednak pamiętać, że stosowanie sterowników wpływa w istotny sposób na komfort użytkowania naszego systemu a przede wszystkim na koszty jego eksploatacji. Krytyczną sprawą przy instalacji sterownika jest wybór miejsca montażu czujnika wilgotności i temperatury gruntu. Zwykle taki czujnik powinien być umieszczony wewnątrz ogrzewanej powierzchni, dokładnie pomiędzy dwoma przewodami grzejnymi. Przewody grzejne nie mogą ułożone być zbyt blisko ścianek czujnika, aby nie zakłócać procesu pomiaru temperatury gruntu. Czujnik musi być umieszczony tak, aby błyskawicznie wyłapywać nawet najdrobniejsze opady śniegu. W żadnym wypadku nie można go instalować pod zadaszonymi powierzchniami ani w pobliżu murów oporowych. Na pochyłych powierzchniach, czujnik należy instalować w poziomie z zagłębieniem około 2 - 3 mm poniżej poziomu podjazdu. Przed jego montażem trzeba koniecznie zapoznać się z zaleceniami producenta systemu.