Niech nikomu nie wydaje się, że budowa mostów to proces prosty i przyjemny. Choć sztukę tę opanowaliśmy jako gatunek już bardzo dawno temu i osiągnęliśmy w tej dziedzinie naprawdę spore sukcesy w postaci spektakularnych budowli na całym globie, to wciąż jeszcze się rozwijamy. Nowoczesne materiałoznawstwo, udoskonalone techniki budowy i łączenia elementów, a w końcu także i nowe opcje transportowe sprawiają, że z roku na rok coraz bardziej rozwijamy tę dziedzinę budownictwa.
Mosty tymczasowe mają więcej zastosowań, niż może się nam wydawać. Wojsko i służby ratownicze używają ich w sytuacjach krytycznych, na przykład przy klęskach żywiołowych. Mosty pontonowe czy inne tymczasowe konstrukcje wielokrotnie były wykorzystywane do ewakuowania poszkodowanych z terenów dotkniętych na przykład powodziami.
Konstrukcje tego typu wykorzystuje się także w bardziej przyziemnych okolicznościach, takich jak remonty i przebudowy mostów i wiaduktów. Żeby nie paraliżować tras, którymi dziennie przepływają tony towarów i tysiące osób, miasta decydują się na postawienie tymczasowych konstrukcji na czas, w którym stałe rozwiązania są wyłączone z użytku. W ten sposób unika się korków, a więc i strat finansowych.
Tymczasowe rozwiązania mają w sobie naprawdę wiele plusów, a zdecydowanie jednym z nich jest możliwość zmontowania i rozmontowania konstrukcji w stosunkowo niedługim czasie. Wszystko to jest możliwe dzięki dokładnemu planowaniu i gotowym rozwiązaniom inżynieryjnym, które stosuje się jako uniwersalne. Taki układ pozwala konstruktorom w bardzo sprawny sposób opracowywać skuteczne i wytrzymałe rozwiązania.
Chociaż mosty tymczasowe wykorzystywane były już przed setkami lat, to wciąż dowiadujemy się o nich coraz więcej. W średniowieczu dla przykładu polskie wojska posiłkowały się takimi tymczasowymi konstrukcjami, by w trakcie wojny z Krzyżakami sprawniej przemieszczać się po kraju. Były to jednak mało wytrzymałe rozwiązania, choć most Jagiełły pod Czerwińskiem przetrwał w pamięci historyków.
Oczywiście rozwiązanie to było drewniane i dziś oprócz zastosowania i nazwy, mosty tymczasowe niewiele łączy z ich praprzodkiem. Dziś posługujemy się wytrzymałymi stopami stali i nowymi odmianami betonu, a nasze konstrukcje są wytrzymalsze niż kiedykolwiek wcześniej.
W praktyce proces ten wygląda tak, że jeszcze w fabrykach produkuje się obecnie jak największe gotowe elementy, które jak klocki lub puzzle składa się na miejscu budowy. Jako że liczy się czas przede wszystkim, to dążymy do tego, by proces składania tymczasowego rozwiązania komunikacyjnego był jak najkrótszy. W ten sposób minimalizuje się ryzyko wystąpienia paraliżu komunikacyjnego.
Artykuł Partnera