Nawet jeśli system wyposażony jest w najbardziej zaawansowane aparaty i nowoczesne materiały, wskazane są pewne działania profi laktyczne – zarówno w budynkach mieszkalnych, jak i w przypadku wszelkich innych obiektów, w których wykorzystywana jest energia elektryczna, np. rzemieślniczych, przemysłowych, komercyjnych czy użyteczności publicznej. Pozwala to na zminimalizowanie zagrożeń dla zdrowia i życia osób oraz mienia, w tym ryzyka wystąpienia przestojów w pracy, które dla przedsiębiorstwa mogą oznaczać nieprzewidziane wydatki. Nie trzeba również przypominać, że wczesne wykrycie awarii lub możliwości jej wystąpienia ma niebagatelny wpływ na trwałość urządzeń oraz przedłużenie ich żywotności.
O tym, jak i kiedy dokonywać przeglądów, szczegółowo informują nas przepisy. Stan instalacji elektrycznej powinien być zweryfi kowany przede wszystkim przed przekazaniem do eksploatacji, co reguluje norma PN-EN 60304-6-61. Kolejne terminy, które należy wpisać do kalendarza, zależą już od typu obiektu. W przypadku budynku mieszkalnego kontrola konieczna jest maksymalnie raz na 5 lat – w jej trakcie weryfi kowany jest stan techniczny budynku, w tym dotyczący instalacji elektrycznej; podstawą prawną jest tu Prawo budowlane, Dz.U. Nr 89 z dn. 25 sierpnia 1994 r. Przegląd wskazany jest również, gdy wystąpią sytuacje mogące mieć wpływ na stan sieci i instalacji, takie jak bardzo silne wiatry, wyładowania atmosferyczne, powódź czy czasowe oddziaływanie ognia i bardzo wysokich temperatur. W jaki sposób ustala się wskazaną częstotliwość badań okresowych? Terminy okresowego sprawdzania instalacji powinny wynikać z rodzaju instalacji, jej wyposażenia, działania oraz środowiska pracy, w tym również oddziaływania czynników atmosferycznych czy niskich i wysokich temperatur. Nawet co roku należy sprawdzać stan instalacji w miejscach pracy, pomieszczeniach, w których występuje ryzyko pożaru lub porażenia elektrycznego, w przypadku obiektów komunalnych, terenów budowy oraz miejsc, w których używany jest sprzęt przenośny.
W budynkach mieszkalnych przeprowadza się kilka podstawowych pomiarów, przedtem zaś weryfi kuje się, czy instalacja elektryczna została wykonana prawidłowo, czy urządzenia zostały przyłączone w odpowiedni sposób oraz czy nie popełniono żadnych błędów podczas projektowania sieci, związanych np. z odległościami od urządzeń wydzielających ciepło czy w pomieszczeniach mokrych. Na pierwszym etapie przeglądu stwierdza się również, czy nie występują żadne widoczne uszkodzenia mechaniczne, sprawdzany jest stan przewodów i połączeń. Wszystkie te informacje powinny być zawarte w protokole przygotowywanym przed oddaniem instalacji do użytku. Dokładniejszej weryfi kacji wymaga już skuteczność ochrony przewodów przed spięciem, ochrony przeciwpożarowej, działanie wyłączników różnicowo-prądowych, przeprowadza się również pomiar rezystancji izolacji, który pozwala stwierdzić, jaki jest stan izolacji przewodów i czy nie doszło do jej uszkodzenia. Jednak przypomnijmy, że spektrum czynności pomiarowych oraz zakres przeprowadzanych prac są bezpośrednio związane ze specyfi ką instalacji, miejscem jej montażu, charakterystyką obiektu oraz rodzajem przyłączonych do niej urządzeń.
Niezwykle istotnym etapem prac jest pomiar rezystancji izolacji jako jednej z kluczowych wielkości elektrycznych, której odpowiednia wartość chroni przed występowaniem nadmiernego prądu upływu, niepożądanymi zadziałaniami wyłączników prądowych, a użytkownika przed niebezpieczeństwem porażenia. Jednocześnie badane są poszczególne elementy obwodu, dzięki czemu możliwe jest zapobieganie zwarciom. Pomiaru rezystancji izolacji dokonujemy po wyłączeniu zasilania, najczęściej pomiędzy przewodami czynnymi a przewodem ochronnym przyłączonym do układu uziemiającego, za pomocą miernika na prąd stały przy obciążeniu prądem 1 mA. Specjalne urządzenia, mierniki rezystancji izolacji lub inne przyrządy pomiarowe z tą funkcją umożliwiają zlokalizowanie uszkodzonych uzwojeń oraz przewodów. W zależności od funkcjonalności bądź zaprogramowanej funkcji informują one o aktualnej wartości rezystancji lub o aktualnej wartości prądu upływu. Producenci oferują cały szereg przyrządów, od małych, ręcznych mierników, przenośnych modeli na 10 kV po wielofunkcyjne testery z wbudowanymi multimetrami. Wygodne są przede wszystkim urządzenia typu, 2 w 1, czyli np. cyfrowe testery izolacji oraz kompletne multimetry wartości RMS, dzięki którym można przetestować zarówno rozdzielnice, okablowanie, jak i generator i silnik.
Konieczne jest również badanie ciągłości przewodów ochronnych. Przeprowadzenie pomiarów przy wykorzystaniu źródła prądu stałego lub przemiennego umożliwiają wspomniane multimetry. Weryfi kacji wymaga ponadto rezystancja uziemienia – dokonujemy jej induktorowym miernikiem uziemienia, pamiętając o odpowiednim rozmieszczeniu sond pomocniczych. Należy upewnić się, czy rezystancja uziemienia jest na tyle niska, że zapewniona zostaje ochrona ludzi, sprzętu i obiektów. Uziemienie pozwala ograniczyć ryzyko związane z pojawieniem się niebezpiecznych napięć na odsłoniętych metalowych elementach instalacji w razie awarii. Nie należy też zapominać o badaniu skuteczności ochrony przeciwporażeniowej, co pozwoli na sprawdzenie, czy uzyskanie samoczynnego wyłączenia w wymaganym przez przepisy czasie jest możliwe.
Przy badaniu pomocny będzie miernik z funkcją pomiaru napięcia dotykowego rażeniowego. Wynikiem przeprowadzania pomiarów powinien być protokół zawierający dokładne dane dotyczące wykonywanych badań, zestawienie rezultatów oraz wszelkiego rodzaju odstępstw od norm, nieprawidłowości. Pamiętajmy, że osoba przeprowadzająca pomiary ponosi odpowiedzialność prawną za swoją pracę, dlatego niezbędne są odpowiednie uprawnienia, tzn. świadectwo kwalifi kacyjne. Wykonując pomiary instalacji elektrycznej, uzyskujemy jasną informację, jaki jest stan techniczny danych przewodów, materiałów i urządzeń. Miejmy na uwadze, że dobry stan techniczny stanowi gwarancję bezawaryjnej i bezpiecznej pracy. Wyniki badań mogą przekonać inwestorów, właścicieli lub zarządców budynków do dokonania odpowiednich napraw, wymian lub generalnych remontów lub upewnić ich, że dalsze eksploatowanie sieci nie wiąże się z żadnymi zagrożeniami.
Iwona Bortniczuk
Na podstawie materiałów firm:Fluke, Sonel, Eltron
Konsultacja merytoryczna:Karol Bielecki, Fluke