Maszyny, urządzenia i elektronarzędzia na placu budowy wymagają podłączenia do bezpiecznego i stabilnego źródła energii, to samo tyczy się zaplecza socjalnego i magazynowego. Oprócz dostarczania energii elektrycznej, konieczny jest również jej rozdział poprzez poszczególne punkty odbioru. Nie należy też zapominać o zabezpieczeniu urządzeń elektrycznych przez skutkami zwarć i przeciążeń po stronie nn. Rozdzielnice budowlane (przenośne, wiszące, wolnostojące) są więc niezbędne w tymczasowym zasilaniu. Oprócz placów budowy tego rodzaju urządzenia znajdą zastosowanie w obiektach przemysłowych oraz użyteczności publicznej, żurawi wieżowych i urządzeń obsługujących imprezy plenerowe, pikniki, koncerty itd. Musimy pamiętać o dokładnym zaplanowaniu odpowiedniej liczby rozdzielnic, jak również miejsc montażu oraz rozstawienia, pomoże nam to w lepszej organizacji pracy.
Przy doprowadzeniu i rozdzielaniu energii na placach budowy naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa użytkownikom. Nie zapominajmy, że jako urządzenia dystrybuujące i rozdzielające energię jakimi są rozdzielnice podlegają rygorystycznym przepisom. W związku z tym jej podłączenie (a oprócz tego także budowa i wyposażenie) musi być zgodne z normami PN-EN 60439-1 „Rozdzielnice i sterownice niskonapięciowe – Część 1: Zestawy badane w pełnym i niepełnym zakresie badań typu”, PN-EN 60439-4 „Rozdzielnice i sterownice niskonapięciowe – Część 4: Wymagania dotyczące zestawów przeznaczonych do instalowania na terenach budów (ACS)” oraz IEC/EN 60529 „Stopnie ochrony zapewniane przez obudowy (Kod IP)”. Zapisujmy sobie terminy okresowych kontroli urządzeń, aby zapewnić bezpieczeństwo użytkowania. Aspektem, na który musimy zwrócić uwagę, jest występowanie niebezpiecznych napięć w urządzeniu. W związku z tym pracę przy rozdzielnicy może podjąć jedynie wykwalifikowany, doświadczony personel. Urządzenie powinno być należycie zabezpieczone, nie można umożliwiać dostępu do niego osobom postronnym, a tym bardziej dzieciom. To oczywiste, że urządzenie użytkujemy tylko i wyłącznie z przeznaczeniem określonym przez projektanta lub producenta. Nie warto oszczędzać na częściach zamiennych czy kupować akcesoria, których nie poleca wytwórca; zupełnie nietrafionym pomysłem są samodzielne przeróbki urządzenia. Możemy bowiem doprowadzić do porażenia prądem elektrycznym, obrażeń ciała lub, przy „najszczęśliwszym” scenariuszu, uszkodzenia urządzenia. Jeśli z kolei konieczne jest dokonanie pomiarów przy podłączonej do sieci rozdzielnicy, przestrzegajmy zasad bezpieczeństwa i używajmy do tego tylko i wyłącznie odpowiednich przyrządów pomiarowych.
Podstawowym zabezpieczeniem (lub narzędziem prewencyjnym) są tabliczki ostrzegawcze zamontowane na rozdzielnicy. Świetnie, jeśli elewacja urządzenia wyposażona została w lampki kontrolne sygnalizujące obecność napięcia. Producenci rozdzielnic stosują wyłącznik lub rozłącznik o odpowiednim amperażu. Ma on formę rączki umieszczonej na elewacji obudowy i połączonej z zabezpieczeniem głównym – w razie potrzeby możemy błyskawicznie rozłączyć wszystkie odbiorniki. Z kolei zabezpieczenie gniazd stanowią wyłączniki różnicowoprądowe w połączeniu z wyłącznikami nadmiarowoprądowymi. Innym rozwiązaniem jest podpięcie obwodów odejściowych bezpośrednio do rozdzielnicy z pominięciem gniazd, np. do rozłączników bezpiecznikowych. Dzięki temu zyskujemy ochronę przeciwzwarciową, przeciążeniową, przeciwporażeniową, mamy też możliwość wykrycia prądów upływowych.
Obudowa – jest niemniej istotna, co wnętrze rozdzielnicy, zabezpiecza je bowiem przez oddziaływaniem czynników atmosferycznych, zmiennymi temperaturami, a także kurzem, pyłem, zanieczyszczeniami oraz uszkodzeniami mechanicznymi. Nie chodzi tylko i wyłącznie o kwestie higieniczne. Przenikający do wnętrza kurz i brud mogą zmniejszyć trwałość poszczególnych układów i elementów – styczniki, gniazda i napędy zaczną się blokować. Zachowaniu trwałości nie sprzyja również woda i wilgoć, mogłyby przyspieszyć korozję żył kabli, przewodów i elementów metalowych, a to z kolei wpłynęłoby na bezpieczeństwo całego urządzenia i jego użytkowników. Na rynku znajdziemy przede wszystkim rozdzielnice w obudowach termoutwardzalnych oraz metalowych, czyli ze stali lub aluminium (w zależności od warunków panujących w środowisku użytkowania, stosuje się blachę malowaną proszkowo, ocynkowaną malowaną proszkowo lub kwasoodporną). Aluminium wykorzystuje się przede wszystkim, jeśli zależy nam na jak najwyższej odporności na uszkodzenia mechaniczne. Wytrzymałość względem czynników atmosferycznych, zewnętrznych uzyskuje się zaś poprzez zastosowanie specjalnych piankowych uszczelek. W wyjątkowo trudnych warunkach pracy, np. przy potencjalnym kontakcie z solą i kwasami lepiej zdecydować się na model w obudowie z blachy kwasoodpornej.
Z kolei, jeśli przewidujemy, że na placu budowy urządzenie będzie narażone na bezpośredni kontakt wodą i parą wodną, lepszym rozwiązaniem będzie blacha ocynkowana przy jednoczesnym zastosowaniu uszczelki poliuretanowej wylewanej automatycznie dla zachowania wysokiego, wymaganego poziomu IP. Warto zwrócić uwagę na rozdzielnice metalowe aluminiowe charakteryzujące się podwyższoną odpornością zarówno mechaniczną, jak i cieplną. Tego rodzaju urządzenia sprawdzą się nie tylko na placu budowy, ale również podczas remontów dużych zakładów przemysłowych (jak elektrociepłownie czy elektrownie), czyli w obiektach, w których niejednokrotnie panują dużo bardziej wymagające warunki. W celu zabezpieczenia aparatury elektrycznej przed przegrzaniem w rozdzielnicach stosuje się termostaty i wentylatory. Obudowy termoutwardzalne są wybierane przede wszystkim z uwagi na bardzo dobre właściwości elektroizolacyjne. W przypadku przebicia napięcia na obudowę czy przy bezpośrednim zetknięciu z rozdzielnicą materiał ochroni użytkowników. Zwracamy uwagę również na twardość powierzchniową materiału. Mimo to tworzywo charakteryzuje się sprężystością, dzięki czemu jest dość odporne na zagniecenia, uszkodzenia mechaniczne, zarysowania, a jednocześnie obciążenia termiczne, do 300°C. Jeśli rozdzielnica będzie narażona na oddziaływanie promieniowania UV, warto pokryć tworzywo dodatkową warstwą lakieru, który zmniejszy zjawisko abrazji.
Sprawdźmy, czy daszek, w który wyposażona jest obudowa skutecznie odprowadzi wodę – wskazane jest zachowanie niewielkiego spadku. Aby zabezpieczyć rozdzielnie lub gniazda, można wykonać dodatkowy daszek, np. bardziej wysunięty poza linię ścianek. Istotnymi elementami obudowy są również drzwiczki – ich wewnętrzne zawiasy powinny posiadać zaczepy antywyważeniowe i antywłamanione, spotykane są również zabezpieczenia w postaci wielopunktowego ryglowania, zamka baskwilowego zamykanego na kłódkę oraz wkładki systemowej, co ograniczy dostęp osób niepowołanych do aparatury. Dno rozdzielnicy z kolei powinno posiadać przepusty kablowe, szczotkowe i dławiki, przez które doprowadzimy przewody zasilające i odpływowe. Aby zapewnić bezpieczne przenoszenie i podłączanie rozdzielnicy na placu budowy, dokupmy również podstawkę P pozwalająca na stabilne osadzenie urządzenia w dowolnym miejscu. Dobrym rozwiązaniem jest też zastosowanie fundamentu termoutwardzalnego lub aluminiowego – w zależności od rodzaju obudowy. Stwierdzenie, że w dziedzinie rozdzielnic budowalnych nic się nie dzieje jest bardzo na wyrost. Choć urządzenia bazują przede wszystkim na sprawdzonych już rozwiązaniach, warto zwrócić uwagę na takie nowoczesne funkcjonalności, jak możliwość nadzoru załączeń poszczególnych obwodów za pomocą kanału SMS, kontrolę zużycia energii elektrycznej, kontrolę otwarcia szafy oraz kontrolę przepalonych wkładek.
Iwona Bortniczuk